2/ Żyć w cnotach do śmierci

Kiedy Katarzyna miała szesnaście lat, zwróciła się z prośbą o przyjęcie do Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej w Starej Wsi. W podaniu napisała: "Życie swoje chcę poświęcić Matce Najświętszej i tak żyć w cnotach, zwłaszcza w cnocie czystości, aż do śmierci".

Została przyjęta i 17 maja 1930 r. przekroczyła klasztorną furtę w Starej Wsi. Pól roku później rozpoczęła nowicjat i otrzymała wówczas imię zakonne Celestyna. Po formacji, 8 grudnia 1932 r., złożyła pierwsze śluby zakonne. Potem Celestyna uzupełniała swoje wykształcenie potrzebne do pracy wśród dzieci, a kiedy przebywała w Poznaniu, pozostawała pod opieką służebnicy Bożej s. Leonii Marii Nastał. Została przez nią wtedy przyjęta do Bractwa "Dusz ofiarnych". Warunkiem przyjęcia była przynależność do Straży Honorowej i pozwolenie spowiednika. A przede wszystkim gotowość na wszelkie cierpienia i krzyże, jakie Bóg ześle.

W: Cuda i łaski Boże nr 11 (118), listopad 2013.